Aktualności

Jak 500+ zmienił oblicze samotnego rodzicielstwa w Polsce?

W zeszły czwartek w Hotelu Ibis Warszawa – Stare Miasto odbyło się już drugie z cyklu spotkań grupy referencyjnej, organizowane przez Polski Komitet EAPN we współpracy z naszym stowarzyszeniem. Zebrali się reprezentanci placówek, kuratorzy sądowi, przedstawicielki organizacji pozarządowych, zajmujących się pomaganiem osobom żyjącym w ubóstwie i zagrożonym wykluczeniem społecznym, a także samotne mamy – ich głos był bardzo znaczący i poszerzył perspektywę dyskusji na temat wpływu programu 500+ na samotne rodzicielstwo.

I tym razem dążyliśmy do wyszczególnienia grup samotnych matek i ojców, którzy powinni otrzymać specjalistyczną pomoc ze względu na trudną sytuację życiową, w jakiej się znaleźli, a więc bezrobocie, brak wsparcia rodziny, pochodzenie z dysfunkcyjnych domów, niepełnosprawność, uzależnienia, przemocowe środowisko, brak wykształcenia, brak mieszkania, wielodzietność, zadłużenie, skazanie wyrokami. O tych szczególnych grupach docelowych rozmawialiśmy w kontekście programu 500+. Czy ta finansowa pomoc zmieniła sytuację żyjących w ubóstwie osób?

W sposób jednoznaczny program 500+ oceniony został pozytywnie. Pokazuje to rotacyjność w rozmaitych placówkach pomocowych (beneficjenci przebywają tam krócej). Gwarantowane, stałe wsparcie finansowe państwa pozwala na ochronę dziecka, wyrównanie jego szans społeczno-kulturowych, zapewnienie mu możliwości dodatkowych zajęć, np. języka, bądź wycieczek szkolnych. Pomaga w emancypacji samotnego rodzica, na przykład uniezależnieniu od przemocowego partnera. Niestety, jest to kwota, która w realiach obecnego systemu często dyskwalifikuje beneficjenta 500+ jako korzystającego z innych środków pomocowych. Wiele można by jeszcze ulepszyć tak, by wzrosły szanse samotnych matek, bądź ojców na uzupełnienie wykształcenia, a co za tym idzie wzrostu wartości zawodowej na rynku pracy i zapewnienia dzieciom prawidłowego rozwoju.

Jedną z najważniejszych rekomendacji, która została wypracowana w toku spotkania, jest konieczność ścisłej współpracy międzyinstytucjonalnej na rzecz tej szczególnej grupy rodziców i wyrównania ich szans w społeczeństwie. Każdorazowo samotna matka lub ojciec zgłaszający się do placówki, powinni zostać zdiagnozowani, móc skorzystać z pomocy terapeutycznej, a następnie z infrastruktury – obudowania usługowego – wciąż zmagamy się bowiem w Polsce z niedostateczną liczną żłobków i przedszkoli. Padła też istotna kwestia konieczności redefinicji pomocy – winno nią być nie tylko dostarczanie i dawanie konkretnych usług, rzeczy, rozwiązań, a narzędzi do samodzielnego działania.

Spotkanie poprowadziła dr Mariola Racław z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.

 

20170622_111723

20170622_111324

20170622_131600
20170622_131249

20170622_112433