Aktualności

Holandia. Koniec z pobłażliwym traktowaniem marihuany

Mocne jointy, o zawartości substancji THC powyżej 15 proc., nie będą już traktowane jako tzw. miękkie narkotyki. Znajdą się na tej samej liście, co heroina i kokaina – o decyzji holenderskiego rządu z 7 października informuje Alfred Lagerweij z antynarkotykowej organizacji EURAD (Europe Against Drugs).

Na zmianę podejścia holenderskich władz do marihuany miały wpływ wyniki badań prowadzonych na zlecenie rządu przez komisję Garretsena. Według nich przyjmowanie THC w dużych dawkach może prowadzić do uzależnienia, a nawet psychoz. Specjaliści do spraw narkotyków rozmawiali już na ten temat z parlamentarzystami z Komisji Bezpieczeństwa, Sprawiedliwości, Zdrowia i Sportu, a w najbliższym czasie mają zostać podjęte decyzje wobec coffee shopów.

– Holenderski rząd mówi światu: jesteśmy świadomi szkód, więc podejmujemy działania. Widzę jednak jeden duży problem – jak odróżnić jointa o zawartości 15 proc. THC od takiego, który ma 16 proc.? – zauważa Alfred Lagerweij.

– MONAR nie jest zwolennikiem legalizacji narkotyków (w tym marihuany) i z zainteresowaniem śledzi dyskusję toczącą się na ten temat w Holandii. Stoimy na stanowisku, że jakiekolwiek decyzje w sprawie legalizacji narkotyków muszą być podejmowane z wielką rozwagą, po rozpoznaniu wszystkich doświadczeń (w tym również holenderskich) i panujących w tej kwestii poglądów – tak doniesienia z Holandii komentuje Jolanta Łazuga-Koczurowska, przewodnicząca Zarządu Głównego Stowarzyszenia MONAR.