Nie zdążyliśmy jeszcze ochłonąć po rożnowickim Monarowisku, a już trzeba było pakować walizki, plecaki i namioty, by udać się na Kulturfest, spotkanie społeczności terapeutycznych organizowane przez pracowników i mieszkańców ośrodka „Magdalena”, znajdującego się nieopodal Pragi. Nasi czescy przyjaciele, podobnie jak my pracujący w oparciu o metodę społeczności terapeutycznej, zaprosili nas, byśmy przez dwa dni mogli wspólnie bawić się podczas turnieju siatkarskiego, brać udział w warsztatach plastycznych, oglądać przedstawienia teatralne i skakać przy dźwiękach wykonywanej na żywo muzyki.

W wyprawie wzięli udział przedstawiciele czterech monarowskich społeczności. Pociągiem do Rożnowic dotarli ludzie z Gdańska, skąd w piątek 20 września o czwartej nad ranem wyruszył autokar, kierując się ku południowej granicy. Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze w Zbicku, by zabrać na pokład kolegów i koleżanki z tamtejszej społeczności oraz kilka osób z ośrodka w Graczach.

Ponieważ znajdowaliśmy się już dość blisko Czech, zakładaliśmy, iż podróż minie nam bardzo szybko. Nie spodziewaliśmy się jednak, iż górskie drogi są tyleż malownicze, co trudne do pokonania. Autokar co rusz musiał zwalniać, by kolejny ostry zakręt nie okazał się naszym ostatnim. Na miejsce dotarliśmy nieco spóźnieni i, przede wszystkim, bardzo zmęczeni. Ponad czternaście godzin jazdy mocno nas wymęczyło; humory były – oględnie rzecz ujmując – takie sobie.

Stopniowo jednak dochodziliśmy do siebie. Już w piątkowy wieczór, zaraz po oficjalnym otwarciu imprezy i pokazie sztucznych ogni, obejrzeliśmy kilka przedstawień teatralnych. Było to ciekawe doświadczenie, gdyż aktorzy posługiwali się językiem czeskim, którego – mimo jego brzmieniowego podobieństwa do polszczyzny – nie rozumieliśmy. Bawiliśmy się wszakże doskonale traktując czeską mowę jak muzykę.

Następnego dnia, kiedy poranny deszcz ustąpił miejsca promieniom słońca, odbył się turniej siatkarski. Zwyciężyła w nim – Panie i Panowie, czapki z głów! – społeczność ze Zbicka, która zaprezentowała się także na teatralnej scenie, znajdującej się w zaadaptowanym do artystycznych celów… bunkrze (ośrodek „Magdalena” zajmuje teren byłej bazy wojsk rakietowych).

Większość wystawianych przedstawień miała przede wszystkim rozbawić widzów – udawało się to zresztą znakomicie. Kiedy na scenie pojawiła się grupa teatralna ze Zbicka, zrobiło się poważniej i bardziej refleksyjnie. Czeska i słowacka publiczność wydawała się nieco zaskoczona, ale zareagowała błyskawicznie i jak zahipnotyzowana przyglądała się kolejnym odsłonom pantomimy. Podobnie było w przypadku występu społeczności z Rożnowic, która swym prostym, lecz jakże sugestywnym przekazem, wywołała wśród oglądających bardzo silne poruszenie. Niewątpliwym sukcesem był także występ grupy tanecznej z Gdańska – publiczność śmiała się i klaskała z tak wielką energią, że nie obyło się bez bisów.

Kapitalnie został przyjęty koncert związanego z ośrodkiem w Graczach zespołu „Urwany pedał Jasia”. Publiczność skakała, tańczyła, bez wytchnienia wykrzykując, że chcą więcej i więcej. Muzykom najwyraźniej sprawiało to wielką frajdę i ochoczo spełniali życzenia miłośników rockowych brzmień. Ale nic, niestety, nie może trwać wiecznie…

W sobotni wieczór, tuż po oficjalnym zakończeniu imprezy, wsiedliśmy do autokaru, by udać się w drogę powrotną do Polski. Lecz czymże byłby wyjazd do Czech, gdybyśmy choć na chwilę nie zatrzymali się w Pradze! Dwugodzinny nocny spacer po tym jakże pięknym mieście z pewnością zapadnie w pamięć wszystkim uczestnikom naszej eskapady.

Dyrektor „Magdaleny” wyraził nadzieję, że w przyszłym roku także spotkamy się podczas Kulturfest. My z kolei odwdzięczyliśmy się zaproszeniem tamtejszej społeczności na nasze Monarowisko. Bo przecież niezależnie od językowych i kulturowych różnic, skupieni w społecznościach terapeutycznych dla osób uzależnionych, pragniemy tego samego – szczęścia dla każdego, kto tylko chce pracować nad sobą, rozwijać się i zmieniać swoje życie na lepsze.

Tomasz Zarębski

Zdjęcia z imprezy