Jak co roku w sezonie zimowym MONAR zwiększa liczbę miejsc w placówkach dla osób bezdomnych na terenie całej Polski. Takich placówek, różnego typu (schroniska, domy dla samotnych matek z dziećmi, specjalistyczne ośrodki dla osób starszych) nasze stowarzyszenie prowadzi blisko 50.

W skali kraju MONAR dysponuje liczbą ok. 3 tys. miejsc. W Warszawie, gdzie sytuacja zimą jest najtrudniejsza, ponieważ przebywa tu wiele osób bezdomnych także z innych miast, znacząco zwiększyliśmy liczbę miejsc w tzw. placówkach niskoprogowych, szczególnie potrzebnych podczas największych mrozów. Oprócz działającej od lat noclegowni przy ul. Skaryszewskiej (300 miejsc), uruchomiliśmy kolejną, przy ul. Rudnickiego – na 120 miejsc. Noclegownie działają od godz. 19 do 7 rano i oprócz dachu nad głową i łóżka z czystą pościelą, zapewniają kąpiel oraz ciepły posiłek. Natomiast w ciągu dnia osoby, które nie mają gdzie się udać, mogą skorzystać z ogrzewalni MONARU przy ul. Kijowskiej 22. Po adaptacji nowych pomieszczeń ogrzewalnia jest w stanie przyjąć jednorazowo ok. 100 osób, które mogą przeczekać tu mróz, napić się gorącej herbaty, skorzystać z zaplecza sanitarnego.
Ponadto przy ul. Hożej 57, a więc w ścisłym centrum stolicy i w pobliżu Dworca Centralnego, prowadzimy punkt informacyjny, w którym osoby bezdomne mogą dowiedzieć się o wolnych miejscach w schroniskach i otrzymać skierowanie do jednej z naszych placówek.
Ważną formą pomocy dla osób bezdomnych jest streetworking, realizowany przez MONAR w Warszawie. Zmotoryzowane ekipy naszych streetworkerów, wyposażone w apteczki, koce i termosy, monitorują tzw. miejsca niemieszkalne, w których przebywają osoby bezdomne: rejony ogródków działkowych, węzłów ciepłowniczych, pustostany, okolice dworców kolejowych. Ich zadaniem jest motywowanie osób bezdomnych do skorzystania z miejsc w ośrodkach, informowanie o dostępnych formach pomocy (noclegownie, jadłodajnie, itp.) oraz – w razie potrzeby – udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej i wzywanie służb ratunkowych.
Zarówno działalność noclegowni, ogrzewalni, jak i program streetworkerski, są dofinansowywane z budżetu miasta stołecznego Warszawy.
Zgłoszenia dotyczące osób bezdomnych, narażonych na niebezpieczeństwo z powodu niskich temperatur, przyjmują nasi pracownicy oraz, oczywiście, straże miejskie i gminne, a także policja. Zarówno dane teleadresowe naszych ośrodków w całej Polsce, jak i telefony alarmowe MONARU, są podane na naszej stronie internetowej (te ostatnie w zakładce Szukaj pomocy).
Jeśli chodzi o pomoc rzeczową, to kontynuujemy akcję rozpoczętą w ubiegłym roku i prosimy o przynoszenie do naszych placówek szalików, czapek, rękawiczek i obuwia zimowego. Zwykle otrzymujemy dużo odzieży, takiej jak spodnie, swetry, czy kurtki. Tymczasem te typowo zimowe dodatki, jak ciepłe rękawiczki, czy buty, mogą uratować osobę przebywającą długo na mrozie przed odmrożeniami kończyn, prowadzącymi niekiedy nawet do amputacji.